Nie możemy zamknąć się w czterech ścianach i działać schematami, nie potrafimy bezczynnie trwać. Niektórzy spoglądają na nas z niedowierzaniem, bo cóż może klasa „integracyjna” 3a i jej wychowawcy… Przecież świata nie zmienią…
Tak, nie zmienimy świata, ale możemy uczynić go bardziej przyjaznym, możemy przemalować go z wszechobecnej szarości na przyjemniejszy odcień, odcień nadziei i wiary w drugiego człowieka, odcień lepszego jutra. Nasza siła polega na tym, że CHCEMY dzielić się swoja energią, by pokazać, że wybieramy BYĆ, a nie MIEĆ, że nie musimy ograniczać się do słów: mi, moje, dla mnie, daj… Dlatego też bez zastanowienia włączyliśmy się w akcję Samorządu Uczniowskiego naszej szkoły, który poprosił naszą klasę o wsparcie zbiórki kosmetyków i słodyczy dla podopiecznych domów dziecka. Kolejny raz uczniowie 3a i ich wyjątkowo empatyczni rodzice stanęli na wysokości zadania, a rozmach akcji okazał się absolutnie zaskakujący. Nawet firma INGLOT włączyła się w ten projekt, za co serdecznie dziękujemy.
Świat jest taki, jakim go widzimy… a może jakim go czynimy…
Dobro dawane innym zawsze do nas powraca